wtorek, 27 sierpnia 2013

Rozdział czwarty

Trochę zdziwiło go moje żądanie, ale nie miałam zamiaru siedzieć tu przez dwa miesiące. Wolałam nie mieć wody z mózgu. Widziałam po nim, że intensywnie myślała. Ale nie miał wyboru, była to sytuacja bez wyjścia:

- U mnie o 21.

- Nie wiem czy wiesz, ale tu obowiązuje cisza nocna.

- Powiedziała ta która chce się stąd wyrwać- odrzekł i wrócił do pokoju. 

W sumie miał trochę racji. Skierowałam się do mojego pokoju. Na szczęście zdążyłam przed rodzicami, którzy byli tam chwilę po mnie.

- Dziecko drogie co się stało?- pierwsza wbiegła matka. Dziwne, że teraz ją to interesuje.

- Nic, co się miało stać?-odpowiedziałam zupełnie spokojnie obserwując jak do pokoju wchodzili kolejno Brad z Melanie.

- Jak to nic?

- Właśnie. Naparzałaś się z jakąś laską- wtrąciła się Melanie.

- Wyrażaj się młoda damo- zareagował Zayn który właśnie do nas dołączył. 

Oczy wszystkich zwróciły się ku niemu. Mama wyglądała jakby dostała zawału, Melanie patrzyła na niego z przerażeniem, a ojczym już chyba pogodził się z tym, że Malik wygląda jak kryminalista.

- A co się tak właściwie stało?- zainteresował się Brad, który jako jedyny zachował zdrowy rozsądek.

- Państwa córka pobiła się z inną wychowanką- odrzekł chłopak.
Brad pokiwał głową na znak zrozumienia. Matka pokręciła głową z niedowierzaniem:

- Przepraszamy za problem- powiedziała mama cały czas na mnie zerkając.

- Nic się nie stało- uśmiechnął się brunet- mieliśmy tu gorsze przypadki.

Przypadki? Błagam to nie Trudne Sprawy.

- Dzień dobry- do pokoju weszła Eleanor ręką zakrywając swój biust. 

Mało brakowało, a wybuchłabym śmiechem. choć widząc miny mojej rodziny nic mnie nie powstrzymywało:

- Matko Eleanor co ci się stało?- Zapytał Zayn starając się nie patrzeć na pół nagą dziewczynę.

- Pływaliśmy sobie w basenie- zaczęła - jak się okazało mój strój kąpielowy ma słabe ramiączka, i nie tylko. Szkoda lubiłam go- westchnęła brunetka.

- McHoffin cię tak wypuściła?- El pokiwała głową- ta kobieta ma nierówno pod sufitem. Ubierz się -nakazał i opuścił pokój. Moja rodzina dalej w nie małym szoku podążyła za nim:

- Do widzenia - powiedziała za nimi Eleanor. 

Teraz bez najmniejszych skrupułów mogłam zacząć sie śmiać. Zrobiłam to, ale widząc jej minę zrezygnowałam. Wstałam i podeszłam do jej walizki z której wyciągnęłam luźniejszy, czarny T-Shirt. Rzuciłam go w jej stronę:

- Dzięki - uśmiechnęła się i pośpiesznie go ubrała- widziałaś ich miny?

- Bezcenne- westchnęłam i położyłam się na łóżku. Zaśmiała się cicho i do mnie dołączyła. 

Leżałyśmy tak przez dobre kilka minut. Kiedy nagle ktoś zapukał do drzwi. Podniosłam się do pozycji siedzącej :

- Tak?
Drzwi otworzyły się i stanął w nich Harry:

- Zmiana planów przyjdź godzinę wcześniej- rzucił i nie oczkując mojej reakcji opuścił pomieszczenie uprzednio zamykając drzwi:

- Sekretne randki? - zaciekawiła się El.

- Raczej dobijanie targu- odpowiedziałam i z powrotem się położyłam.

- Brzmi ciekawie- wyznała- o której spotkanie?

- O dwudziestej mruknęłam przeciągając się na łóżku.

- Zabawne, o dwudziestej mają obchód- zerknęła na mnie.

Zastanowiłam się chwilę nad jej słowami. Gdyby tak było to możliwe, że chciał abym wpadła. Ale wtedy sam wydałby na siebie wyrok. Wzruszyłam więc tylko ramionami. I uznałam, że najlepiej będzie jak się zdrzemnę i tak też zrobiłam.

~*~


- Harriet, pobudka- usłyszałam głos tuż przy moim uchu. 

Niechętnie uchyliłam jedną powiekę chcąc ocenić sytuację. Była to pochylając się nade mną Eleanor.

- Wstajemy, wstajemy!- zarządziła.

Unosiłam się lekko i przetarłam oczy. Poczułam gwałtowne pociągnięcie i już stałam na nogach. Spojrzałam na moją współlokatorkę spod byka.

- No co? Sama byś nie wstała- obroniła się dziewczyna- Teraz się ubieramy śpiąca królewno bo idziemy na kolację.

Mruknęłam niezadowolona i ruszyłam do walizki, wygrzebałam z niej jakąś biała koszulkę i czarne spodnie. Dalej na wpół świadoma wyciągnęłam Vansy. Naciągnęłam je na nogi i przejrzałam się w lustrze. Wyglądałam nie najgorzej. Włosy były w lekkim nieładzie, ale niech tak zostanie. Eleanor czekała na mnie przy drzwiach. Wyszłyśmy razem z pokoju. Na korytarzu przechodziło kilka osób;

- Tylko nie rzuć się na nikogo- zażartowała brunetka i obie cicho się zaśmiałyśmy.

- Spróbuję- odrzekłam i skierowałyśmy się korytarzem do stołówki. 

Nie byłam zbytnio głodna, ale dobrze się znałam i wiedziałam, ze jeśli teraz nie zjem w nocy będę głodna. Nałożyłam sobie trochę surówki i razem z El zajęłyśmy stolik. Rozglądałam się uważnie po pomieszczeniu.

- Można?- usłyszałam wesoły głos.

Obie obróciłyśmy się w drugą stronę:

- Jasne- przytaknęła El jakiemuś blondynowi białej koszulce i dżinsowej koszuli na krótki rękaw.

Ten od razu się dosiadł:

- Niall - wyciągnął do mnie rękę. 

W sumie nie będę robić mu przykrości: 

- Harriet- uścisnęłam jego dłoń lekko się uśmiechając- A to- wskazałam głową na przyjaciółkę- Eleanor.

- Miło cie poznać- powiedziała El i również uścisnęła jego dłoń.

- A więc- zaczął- co przeskrobałyście, że tu jesteście.

- Ja to nawet nie wiem- odparła El. Wyglądała jakby naprawdę myślała co takiego zrobiła.

- Mnie wpakowała tu przyrodnia siostra- westchnęłam.

Niall pokiwał twierdząco głową. Nie pytałam jak on tu trafił bo oczywistym było, że razem z Harrym robią tu akcję charytatywną. Porozmawialiśmy jeszcze trochę, a potem wszyscy uprzejmie się pożegnaliśmy. Wróciłam z Eleanor do pokoju. Włączyłyśmy telewizor. W sumie to dziwne, że dali tu TV, ale ważne, że jest. Oglądałyśmy program za programem:

- Hari, już 19:56- poinformowała mnie brunetka.



- To będzie Mission Impossible- stwierdziłam i skierowałam się ku drzwiom.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Może nie jest super długi ale na pewno dłuższy :) Mam nadzieję, że nie ma błędów. Liczę, że się wam spodoba. Dziękuję za wszystkie komentarze i nominację ♥
7 komentarzy - następny rozdział

8 komentarzy:

  1. Mission Impossible <3 Haha Nie mogę z tego <3 Kocham twoje opowiadanie :) Nie mogę się doczekać, jak Harriet spotka się z Harry'm ;> Pisz szybciej, bo się niecierpliwie ! :)
    po-prostu-kim-kolwiek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Zakochałam się w twoim opowiadaniu *.*
    Obserwuję i zapraszam
    http://anamarafashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nominuję Cię do The Versatile Blogger
      Szczegóły u mnie
      http://anamarafashion.blogspot.com/

      Usuń
  3. Świetnie piszesz :D


    http://sandra2413089.blogspot.com/2013/08/rozdzia-5.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny <33 + Zapraszam do mnie : http://one-direction-is-my-hero.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Nominuję twój blog do Liebster Award.
    Szczegóły na moim blogu:
    http://sandra2413089.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Kocham tego bloga i to opowiadanie :) Dodawaj szybko następny bo chcę wiedzieć czy doszło do tego spotkania.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nominowałam Cię do Liebster Award :)
    Więcej informacji na moim blogu :)
    http://whenever-you-kiss-him-im-breaking.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń