Wróciłam ! Musiałam po prostu przemyśleć to opowiadanie jeszcze raz. Kiedy już zastanowiłam się do czego dążę ( co robiłam przez jakiś tydzień) i jak ma się to potoczyć wzięłam się za rozdział szósty jeszcze raz, a wena sama wróciła. Więc nie dalej jak w sobotę spodziewajcie się szóstki !
PS: Mówiąc nie dalej jak w sobotę mam na myśli, że na pewno wyrobię się przed północą potem to już niedziela więc widzimy się najpóźniej w ostatnią godzinę soboty :)
Czekałam, czekałam i się doczekałam <3 Wiedziałam, że wrócisz :)
OdpowiedzUsuńTo dobrze, bo myślałam, że nie wrócisz ;*
OdpowiedzUsuń