Siedziałam własnie na szwedzkim lotnisku MMX kiedy mój telefon zawibrował. Sięgnęłam go z kieszeni, zdążyłam tylko przeczytać, ze ktoś zaprasza mnie do znajomych i automatycznie potwierdziłam. Jeszcze nigdy ktokolwiek obcy nie zaprosił mnie do znajomych więc czemu tym razem miałoby tak być? Po krótkiej chwili przyszła wiadomość.
Gdzie ty się podziewasz?!
Podniosłam brwi z zaskoczenia i sprawdziłam kto wysłał wiadomość-Zayn Malik. Ten to jest dopiero przebiegły. Postanowiłam go zignorować.
Nie jestem idiotą widzę, że jesteś online. Poza tym wyświetla mi się, ze przeczytałaś tą wiadomość więc odpisz.
Westchnęłam głośno i wyłączyłam telefon. Schowałam go do torby podręcznej i ruszyłam w kierunku odprawy celnej.
~*~
Byłam niezmiernie szczęśliwa kiedy wylądowałam w Londynie. Tak mi brakowało tego miasta. Uśmiechnęłam się do siebie. Sprawdziłam jeszcze raz adres niejakiej Barbary i wsiadłam w pierwsza lepsza taksówkę. Dojechałam na miejsce czyli przed dużą kamienicą z czerwonej cegły. Wdrapałam się po schodach na pierwsze piętro i zapukałam do drzwi z numerem 3. Otworzył mi jakiś chudy i wysoki mężczyzna z kręconymi, blond włosami.
- Zastałam może Barbarę?- spytałam nie pewnie.
Chłopak uśmiechnął się ciepło i pokręcił głową.
- Wyprowadził się jakiś tydzień temu.
-Ohh- mruknęłam- Nie wie pan może gdzie można ja teraz znaleźć? Jestem jej koleżanką...pokłóciłyśmy się ostatnio i jakoś tak wyszło, że nie widziałyśmy się od jakichś dwóch tygodni. Chciałam ja przeprosić.
Blondyn chyba uwierzył bo powiedział
- Zostawiła gdzieś adres zaraz przyniosę- zniknął gdzieś w mieszkaniu i wrócił po chwili z pomarańczową karteczką w dłoni.
-Proszę bardzo- powiedział.
-Dzięki wielkie- uśmiechnęłam się i opuściłam kamienicę.
Zerknęłam na adres.
Harley Street 68
Cóż, daleko nie ujechała. Zaledwie ulicę dalej. Postanowiłam, że ten mały kawałek się przejdę. Po niecałych piętnastu minutach stałam pod jej drzwiami. Zapukałam delikatnie. Po chwili otworzyła wysoka brunetka z niebieskimi oczami.
-Tak?- spytała.
- Jestem znajomą Harry'ego mogłybyśmy przez chwilę porozmawiać?
Nie wyglądała na przekonaną tym argumentem ale mimo wszystko wpuściła mnie do środka.
- O czym chciałaś porozmawiać?- zapytała prowadząc mnie do salonu.
- O Niallu? Znasz go może?
- Czy znam? To mój chłopak.
Więc kim jest Ashley?
~~~~~~~~~~~~~~~
Oto jest trzynastka, mam nadzieje, ze nie pechowa :) Z tym rozdziałem do naszej układanki dochodzi jeszcze jeden mroczny wątek, więc powodzenia w główkowaniu jaki ma związek z historią :) Do zobaczenia ♥